BNE
Bractwo Nowej Ery... yeah ;D
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum BNE Strona Główna
->
Pomysły
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Bractwo Nowej Ery
----------------
Sprawy Bractwa Nowej Ery
Goście
----------------
Pomysły
Zażalenia
Hydepark
Wiadmości z kraju i ze świata
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
JohnSmit
Wysłany: Pon 9:13, 04 Lut 2008
Temat postu:
Thank you!
sdgs
Wysłany: Pon 0:20, 04 Lut 2008
Temat postu:
Helloooo.... h are u?
wizardd
Wysłany: Wto 12:07, 04 Kwi 2006
Temat postu:
Wspominałem na początku o socjalnej gospodarce rynkowej. Otóż socjalna gospodarka rynkowa jest ustrojem gospodarczym chyba każdego kraju na świecie. Bowiem prawdziwego kapitalizmu już nie ma. Skończył się on chyba mniej więcej w 1917 roku, kiedy to USA wprowadziło podatek dochodowy, który początkowo spowodował dekoniuntkurę. Powracając do samej socjalnej gospodarki rynkowej - oznacza to wolny rynek i interwencjonizm państwa. Czyli tak naprawde interwencjonizm państwa, bo te dwa założenia nie mogą być spełnione jednocześnie. Tak więc dziś w Polsce mamy socjalną gospodarkę rynkową (nie mylić z wolnym rynkiem - na dzień dzisiejszy takowy nie istnieje). Gospodarka rynkowa, ponieważ częściowo regulowana przez rynek a nie centralnie planowana. No a dlaczego socjalna to już jasne...
wizardd
Wysłany: Śro 15:20, 18 Sty 2006
Temat postu: Co jeszcze moze byc przyczyna dzikiego kapitalizmu w Polsce?
Co jeszcze moze byc przyczyna dzikiego kapitalizmu w Polsce? Otóz to, ze Polacy placa podatki wysokie jak w panstwie socjalnym a w zamian dostaja swiadczenia socjalne niskie jak w panstwie kapitalistycznym... Polacy sa najzwyczajniej w swiecie okradani. Albo socjalizm albo kapitalizm. A ze taka juz ma czlowiek nature, aby tak robic, by zarobic i sie nie narobic, socjalizm odpada...
wizardd
Wysłany: Pon 17:19, 19 Gru 2005
Temat postu:
Tu sie musze zgodzic. Polityka socjalna jest sprzeczna z natura. Jesli leniwe zwierze sobie czegos nie upoluje, to nie dostanie od innych pozywienia w ramach zasilku, tylko zginie. Ludzie jednak tym róznia sie od zwierzat, ze sa cywilizowani i humanitarni (co tez nie zawsze jest dobre). Ale trzeba tu jakos doprowadzic do sytuacji, by rynek wyzwolic calkowicie, i zeby jednoczesnie nie bylo wyzysku a czlowiek mógl zyc i pracowac godnie.
W Niemczech kariere zaczynal p. Mettler. Pierwszy zaklad produkcyjny postawil w miejscowosci, w której teraz mieszkam. Produkuje on wlasciwie wszystko, co jest zwiazane z papierem. Kariera mu sie udala, bo teraz swoje zaklady produkcyjne ma w calej Europie (w Polsce tez) a nawet w Stanach Zjednoczonych. Wiec biedny to on na pewno nie jest. A pracownicy i tak nie zarabiaja duzo, choc mogliby. Naturalna koleja rzeczy jest takze, iz czlowiek z dlugim stazem w jednym zakladzie pracy powinien dostac podwyzke. A p. Mettler zwolnil czesc pracowników a po pewnym czasie zatrudnil ich spowrotem, naliczajac im staz od nowa. Nie bylo wiec mowy o podwyzce.
Co do pracy w hipermarketach, to nie nazwalbym tego harówka. Tez troche tam pracowalem, choc co prawda na innych zasadach. Mankamentem pracy w hipermarketach, jest to, ze malo sie tam zarabia.
P. Korwin-Mikke tlumaczyl to bodajze w ten sposób: dzieki temu, ze pracownik hipemarketu malo zarabia, ja moge tanio zrobic zakupy w tym sklepie. A jesli ja pracuje za male pieniadze, to dzieki temu pracownik hipermarketu moze tanio kupic produkty danej branzy. Wiec nikt tu w sumie nie zarabia za malo.
Socjalizm jest zly, poniewaz dziala wg zasady: "pracuj ciezko i staraj sie jak mozesz... to nam, pozostalym, bedzie lzej...". Jeden czlowiek pracuje i zabieraja mu 50% jego dochodów a drugi nie pracuje i kasuje zasilek. To jest wlasnie równosc w socjalizmie. Jesli mam wybierac miedzy socjalizmem, który jest niesprawiedliwy, a kapitalizmem, który zmusza do ciezkiej pracy, to ja wybieram kapitalizm.
Teloch
Wysłany: Nie 18:02, 18 Gru 2005
Temat postu:
Polityka socjalna jest w gruncie rzeczy błędną polityką - człowiek zawsze dąży do zwiększenia swoich kosztów bez wysiłku. Dawanie zapomóg ze skarbu państwa nie jest rozwiązaniem. Takie państwo nie może ewoluować. Naturalna selekcja musi wyczyścić kraj z ludzi którzy siedzą w domach i nic nie robią bo wolą dostawać zasiłek. Ostry wolny rynek zmusił by tych ludzi to wysiłku i rozwijania tak gospodarki jak i ich samych - muszą sie doskonalić żeby znaleźć prace na ostrym rynku konkurencyjnym...
wizardd
Wysłany: Czw 18:57, 15 Gru 2005
Temat postu:
Zloty srodek wydawalby sie dobrym patentem, ale z pozoru. Bo, jak sam powiedziales, w polsce kapitalizm jest ani liberalny ani socjalny. Jest w srodku - jest gówniany. Jakis czas temu ogladalem w niemieckiej telewizji program o zyciu w Niemczech w latach 50-tych. Niemcy - kraj zmeczony wojna okazal sie byc wtedy rajem. "Soziale Marktwirtschaft", bo tak sie nazywal ustrój gospodarczy, oznacza socjalna gospodarke rynkowa, czyli nasz zloty srodek. Jednak nie nalezy zapominac, iz Amerykanie pompowali w nich wtedy niewyobrazalne sumy pieniedzy. Mimo to postaram sie zbadac na czym dokladnie polegala owa socjalna gospodarka rynkowa, choc i tak nie wierze w zloty srodek. Do nastepnego.
niwer
Wysłany: Pon 14:26, 12 Gru 2005
Temat postu:
hehehe za częstopiszę ponieważ
niwer
Wysłany: Pon 14:24, 12 Gru 2005
Temat postu:
Dziki kapitalizm jaki obecnie mamy w polsce nie jest ani liberalny, ani socjalny, poprostu nijaki, przepraszam za kolokwializm - gówniany.
Prawdopodobnie dla rozwoju gospodarki, na czym tak bardzo wizard się skupił i jest tym absolutnie zafascynowany, liberalizm- w formie dzikiej, jest wspaniały i prowadzi do szybkiego rozwoju.
Aha. chciałbym abyśmy w dalszej części naszej dyskusji nie rozmawiali z kąd się dziki kapitalizm wywodzi i jakie są jego przyczyny, ale zadali pytanie: Jakie są alternatywy dla dzikiego kapitalizmu i co stać się może jeśli nie będziemy go kontrolować.
Jak sam napisałeś- przedsiębiorca nie dba o pracownika, ani sens produkcji, zaznaczam że ja od niego tego nie wymagam. Tylko jest taki problem, kapitalsta prowadzi biznes żeby mieć więcej i więcej, a zwykły pracownik, jak to jest w naszych hipermarketach, za 700zł, pracuje żeby przeżyć.
Więc rodzi się pytanie: Czy jest to słuszne?- Powiesz pewnie teraz, że to co napisałem śmierdzi Marksizmem, socjalizmem itd., ale zadajmy drugie pytanie: Do czego prowadzi wyzyskiwanie pracowników przez pracodawce- proletariat przez kapitalistów skupiających w rękach środki produkcji? - patrząc na historię świata, możemy powiedzieć że są dwie drogi: albo totalne zniewolenie( totalitaryzm), albo rewolucja.( dodać można jeszcze system kastowy w indiach, który z ich perspektywy mentalnej jest naturalny, jednakże wychowanie w kulturze europejskiej i ten system uważa za spaczony) Poieważ oba systemy pokazały że nie nadają się do niczego więcej jak do spuszczenia w klozecie, musimy się przed tym bronić.
Ponieważ kapitalizm(w czystej formie) i socjalizm(komunizm) leżą na dwóch przeciwległych biegunach, należy szukać zlotego środka.
Liberalizacja- Tak, ale z pewnymi ograniczeniami. Nawet zbyt duża wolność na rynku może spowodować destabilizację gospodarki.
Ten temacik pewie długo będziemy ciągnąć. Narazie kończę.
niwer
Wysłany: Czw 11:43, 08 Gru 2005
Temat postu:
ja się zgadzam, ale jeszcze to skomentuje
wizardd
Wysłany: Nie 18:54, 04 Gru 2005
Temat postu: Dziki kapitalizm w Polsce
Do napisania tego postu sklonila mnie krótka rozmowa z kolega niwerem. Skad sie wzial dziki kapitalizm w Polsce? Odpowiedz jest prosta.
Ostatnio w sieci znalazlem cytat Adama Smitha (zakladam ze czytajacy wiedza kto to). Zakladal on, iz czlowiek mysli o sobie. Zadna to zreszta nowosc bo tak tez jest w rzeczywistosci. Mówiac krótko - czlowiek jest chciwy. Czlowiek chce sie zatem dorobic. Czlowiek chce pieniadza. Za przyklad wezmy szarego przedsiebiorce - wlasciciela fabryki konserw. Ot niespodziewanie pewna instytucja zwana panstwem zabiera mu czesc jego zarobku. To tak zwane podatki. Potem to panstwo stwierdza, ze kazdy pracownik powinien miec oplacony ZUS (to taka skarbonka bez dna, która niedlugo zbankrutuje) - koszty dla przedsiebiorcy. Tych kosztów rzecz jasna duzo wiecej. Ale biorac pod uwage zalozenie Adama Smitha, wiemy, iz ten przedsiebiorca chce sie dorobic. I wiemy tez, ze on sie dorobi. A jesli panstwo bedzie mu w tym przeszkadzac, to dorobi sie kosztem innych ludzi, czyli pracowników albo konsumentów. Bo oczywistym jest chyba, iz ten przesiebiorca nie zalozyl fabryki dlatego, ze kocha ludzi i che im dac prace i produkowac dla nich konserwy, tylko zalozyl ja dlatego, ze chce zarobic. I to wlasnie powinnismy mu umozliwic, bo w przeciwnym wypadku ucierpia inni.
Pomysly??? Odejscie od podatku dochodowego na rzecz podatku ryczaltowego. Zniesienie podatku VAT, akcyz i innych ograniczników rozwoju. Gdyby ktos pytal z czego w takim razie utrzymam szkolnictwo i sluzbe zdrowia, to powiem odrazu, ze beda prywatne.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin